wtorek, 17 grudnia 2013

Katar, Grypa, Angina, Zapalenie oskrzeli .

    Taka zima bez mrozu to nic dobrego. Wirusy się mutują i nas atakują. Przychodnie zapełnione, w aptekach kolejki, wykupujemy kolejny antybiotyk. Dzisiaj lekarz zapisuje wszystkim ten sam antybiotyk żeby mieć dobry wynik sprzedaży dla akwizytora z firmy farmaceutycznej. Ta machina tak działa bo chcemy szybko wyzdrowieć nie mamy czasu chorować. Przecież w telewizji trąbią antybiotyk na zakażenie bakteryjne, a nie na grypę.Przeziębienie trzeba wyleżeć i się wygrzać, zjeść zdrowy rosół, popijać zioła i zażywać dużo witaminy C. Antybiotyk podajemy w szczególności na anginę, zapalenie ucha i zapalenie oskrzeli czy płuc.Tak było w przypadku naszego Marcelka - wysoka temperatura, brak apetytu i mocna chrypka. Wizyta u lekarza i diagnoza ANGINA. Podałam dwie dawki antybiotyku i wysypka -co teraz dalej robić? Powinno się udać do lekarza po zmianę leku i tak w kółko aż UTRAFI na odpowiedni lek. Taka wysypka po lekach to dla mnie oczywiste, że organizm pokazuje nam w ten sposób nie truj mnie!!! Szczególnie organizmy dzieci jeszcze mocno nie zatrute lekami i chemią w żywności maja instynkt samozachowawczy, czyli zdolność odrzucania tego co dla niego złe.
    Odstawiłam wszystkie leki i podawałam zamiast antybiotyku nanosrebrokoloidalne, dużo witaminy C, D i homeopatie. Oprócz tego rozgrzewającą herbatę z imbirem do picia w ciągu dnia. Na śniadanie kaszę jaglaną bez, której dnia nie zaczynamy, a na obiadek rosołek lub zupę ugotowaną według przepisów Ciesielskiej w przemianie pięciu smaków . Dzięki naszemu sreberkowi temperatura ładnie spadła i na noc mogłam smarować maścią rozgrzewającą co przyspieszyło wyzdrowienie. Na katarek stosuję olejek z drzewa herbiacianego, który ładnie odtyka nosek i dziecko spokojnie śpi.
   Opisałam nasz przypadek dlatego żeby pokazać innym , że istnieje i działa jeszcze moc naszej MATKI NATURY , o której tak często zapominamy i nie doceniamy.

KAWA GOTOWANA

Zimą i nie tylko pijemy rano kawę gotowaną z dodatkiem imbiru i cynamonu. Kawa tak przyrządzona ma właściwości rozgrzewające i jest łagodniejsza dla organizmu .Jej walorem jest to, że ogrzewa nerki ,które są odpowiedzialne za ciepłotę naszego organizmu. Osoby, które po wypiciu kawy zle się czują mogą taką pić bez obaw. Polecam kawę gotowaną po obfitym posiłku dobrze wpływa na trawienie.Dodatkowo kawę gotowaną można wypić z cytryną gdy boli głowa.

    PRZEPIS:
Zagotować szklankę wody i na wrzątek wsypać 1-2 łyżeczek kawy mielonej, pół łyżeczki imbiru i  szczyptę cynamonu i kardamonu (może być sam imbir dodatkiem) , następnie gotujemy 3 minuty. Ugotowaną  tak kawę dosładzamy miodem.  Mniam pychota!!!






niedziela, 15 grudnia 2013

Swiąteczne pierniki

       Nasza Terenia napisała święta, święta i po świętach. Wiadomo czas szybko przemija, ale dlaczego się nie cieszyć świąteczną atmosferą i czerpać z niej to co najlepsze. Dla mnie święta już się zaczęły. Przygotowania w naszym domu już się zaczęły: generalne porządki , tworzenie nowych ozdób i odkurzanie zeszłorocznych, gdzie postawimy choinkę i jaką dużą ? , lista zakupów, menu świąteczne i oczywiście wcześniej pieczemy pierniki  OTO PRZEPIS

SKŁADNIKI:
  1. 1kg. mąki
  2. 1 1/4 kostki palmy
  3. 1-2 łyżki smalcu
  4. 1szkl. cukru
  5. szczypta soli
  6. 1 łyżka przyprawy do piernika
  7. 1 łyżka amoniaku
  8. 1 łyżka sody
  9. 1 łyżka kakao
  10. 1 łyżka proszku do pieczenia
  11. 3-4 jajka
  12.  20 dkg miodu ( musi być płynny można lekko podgrzać). 
 WYKONANIE:

do miski wsypujemy mąkę, margarynę siekamy , dodajemy resztę składników i wyrabiamy żeby wszystkie składniki ładnie się połączyły. Tak wyrobione ciasto może kilka dni poleżeć w lodówce. Przed pieczeniem wyciągamy z lodówki żeby nasze ciasto miało temperaturę pokojową . Następnie wałkujemy na grubość około 0,5 cm mogą być cieńsze i wycinamy foremkami różne wzorki. Pieczemy w nagrzanym piekarniku 10 min 180 stopni termoobieg. SMACZNEGO

piątek, 6 grudnia 2013

Święty Mikołaju przynieś mi...





Bardzo dziękuję Gaji i Basi G. , że wysłały do mnie Świętego Mikołaja. Może przyjdzie dwa razy? Jak myślicie?
Mikołaj ,Święta, Atmosfera, Przygotowania, Zapachy ulubionych potraw, Kolędy,Ustrojona choinka i cały dom. To moje skojarzenia i przeżycia związane ze świętami , ale jeszcze jest jedno ważne o którym chciałam wam opowiedzieć: To było kiedy nasza córka chodziła do przedszkola i mąż miał zaszczyt zastąpienia Mikołaja i rozdania prezentów w przedszkolu. Wszystko ładnie się udało dzieci były zadowolone. Kiedy córcia wróciła do domu z koleżanką i jadły obiadek zaczęła się dyskusja. Wiesz Karolina ten Mikołaj miał podobny głos do mojego Taty. Tak i miał jeszcze jego buty. Dyskusja trwa. Mamo czy to możliwe , że Mikołaj to mój Tata? ...Bardzo kocham moją córcie za to, że jeszcze chce wierzyć w MIKOŁAJA, który przecież istnieje prawda?...


Święty Mikołaju mam skromne trzy życzenia , zaznaczam że starałam się być bardzo grzeczna!

1. Ostatnio jestem bardzo zaganiana i chętnie bym zwolniła w pięknym relaksującym  SPA.




         2. Ten pierwszy upominek będzie przygotowaniem do Bajecznego Balu Sylwestrowego na Zamku



 
3.Po trzecie będę często oglądać  nagranie z Balu na nowym telewizorku.

Pamiętaj odwiedzić wszystkich , a jakbyś nie mógł się wyrobić w czasie to TATA Mai chętnie pomoże :)

PROSZĘ ODWIEDZ WSZYSTKICH O NIKIM NIE ZAPOMNIJ.