środa, 29 października 2014

ŚWIĘTO?

Dzień Zaduszny



      Teraz kiedy cała RESZTA wysztafirowana sterczy na cmentarzach . Nie pamiętają po co tam są i dlaczego. Przepychają się jeden przez drugiego przy zastawionych po brzegi pomnikach. Uśmiechają się fałszywie do siebie i udają ,że Cię bardzo lubią. Tymczasem spoglądają jak jesteś ubrany i co przyniosłeś na dostawkę. Brrr niedobrze się robi na samą myśl. Dlatego odwiedzam groby moich zmarłych w innym terminie , kiedy jest spokój i nie ma tłumów i mogę pomodlić się w intencji moich przodków w spokoju, bez zbędnych wścibskich spojrzeń. Dzisiaj zapalam świecę w intencji pamięci o moich zmarłych. Wspominam kiedy byli, jacy byli i myślę gdzie teraz są i co po sobie zostawili. Co jest tam po drugiej stronie, a może nic nie ma?
      Człowieka zawsze cechowała niezaspokojona ciekawość, i chęć wejrzenia za ciemną zasłonę śmierci, aby zobaczyć, co znajduje się po tamtej stronie. Powstało wiele teorii i domysłów na temat życia pozagrobowego. Jedna z nich jest reinkarnacja, czyli ponowne wcielenie, która wyjaśnia, co dzieje się z człowiekiem, po śmierci. Ten pozornie nie kończący się cykl śmierci i odrodzenia, ma swoją kulminację w Nirwanie, będącej wieczną nicością.
      Wiara w reinkarnacje wywodzi się nie tylko z hinduskiej religii i filozofii.
O tym że dusza ludzka wielokrotnie przybywa na Ziemię, a jej życie w kolejnym wcieleniu zależy od rodzaju doświadczeń, które zgromadziła w poprzednich żywotach, nauczali także filozofowie greccy i pierwsi ojcowie chrześcijaństwa.
    Przeżyłam bardzo fajną chwilę kiedy na kursie Silvy wykładowca zapytał: Kto wierzy w reinkarnacje ? Prawie większość podniosła ręce. Wtedy wiedziałam , że jestem w odpowiednim miejscu i z odpowiednimi LUDŹMI.


Reinkarnacja – sami decydujemy o wcieleniach


czwartek, 16 października 2014

LIŚCIE

  JESIEŃ RACZY NAS PIĘKNYMI BARWAMI

Pokochaj jesień

Spróbuj pokochać jesień
z niesamowitymi urokami
Spójrz ile piękna niesie
obdarzając cię nowymi dniami.

Kolorowo jak wiosną
barwne liście ostatki zieleni
Dadzą chwilę radosną
twą szarość życia mogą odmienić.

Wieczór szybciej nastaje
słońce też znika wcześniej niż latem
Lecz nowe czy nie daje
chwile spokoju skorzystaj zatem.
Tadeusz Karasiewicz 



DUŻO MÓWI SIĘ O JESIENI O PIĘKNYCH KOLORACH ,WIDOKACH I KRAJOBRAZACH . JA CHCIAŁABYM PORUSZYĆ PRZY TEJ OKAZJI TEMAT DLACZEGO TAK SIĘ DZIEJE ŻE OPADAJĄ LIŚCIE. TO BARDZO CIEKAWY TEMAT.CZY TO NIE GŁUPIE ŻE LIŚCIE OPADAJĄ PO TO ŻEBY NA NOWO ODROSNĄĆ?

                          OTO CO WYCZYTAŁAM:
     Gdy dzień staje się coraz krótszy, a noce zimniejsze, drzewo podejmuje ważną decyzję. Zaczyna pozbywać się liści. Moglibyśmy powiedzieć, że to ogromne marnotrawstwo, ale tak nie jest. Zanim liść spadnie na ziemię, drzewo zabiera z niego wszystko to, co się może mu – drzewu jeszcze przydać. Z liścia do pnia zaczynają wędrować mikroelementy, witaminy, woda i wszelki materiał budulcowy. Gdy liść jest opróżniany, zaczyna żółknąć, bo drzewo zabiera z niego również bardzo ważny dla każdej rośliny zielony barwnik - mądrze zwany chlorofilem.
     Liście drzew nie są odporne na mróz, zimą mogłyby zostać zniszczone. Co ważne, zimą uciekałaby przez nie woda. A to, w trakcie zimowej suszy, mogłoby być niebezpieczne. Susza zimą? Czy to aby nie pomyłka? Nie to wcale nie jest błąd. Mimo, że zimą wszędzie leży śnieg, który jak wiemy jest tak naprawdę wodą, to zima jest najdłuższą suszą w naszym klimacie. Śnieg i zamarznięta wod
a w glebie jest kompletnie nieprzydatna roślinom. Nie są w stanie jej wchłonąć korzeniami. Dlatego tak ważne jest pozbycie się liści przez, które woda mogłaby uciec.
   
   Dlaczego w takim razie rośliny iglaste nie zrzucają igieł na zimę?

 Igły są nieco inaczej zbudowane niż liście. Są przede wszystkim mniejsze i pokrywa je szczelna warstwa wosku, który działa jak mrozoodporna uszczelka. Nawet w największy mróz chroni igłę, a woda nie ma szans na ucieczkę z niej.


                        CIEKAWOSTKA: 

   W większości krajów liście wyrzuca się lub pali, w JAPONII zaś uchodzą za przysmak. 
Mowa o liściach klonowych , z których łatwo można przyrządzić chrupiący przysmak.
Kolejny Japoński wymysł, czy fajny pomysł na smaczne danie?

Liście moczy się w słodkim cieście z mąki i wody i smaży na głębokim tłuszczu.




 



Liście smakują jeszcze lepiej jeśli je połączymy z syropem klonowym

  

Są również inne przepisy - niektóre proponują trzymanie liści przez rok w wodzie z solą.

JEŚLI PRZYPOMNIMY SOBIE O WSZYSTKICH DZIWNYCH POTRAWACH JAKIE JADAJĄ JAPOŃCZYCY, PRZEKĄSKA MOŻE WYDAWAĆ SIĘ CAŁKIEM NORMALNA