wtorek, 11 listopada 2014

PORANNA MIKSTURA


 





   W związku z pytaniami o moją miksturę poranną pomyślałam o rozszerzeniu tego tematu. Ważne jest co rano wypić. Z pewnością nie kawę na pusty żołądek. Bardzo lubię na czczo rano wypić szklaneczkę czystej wody wzbogaconej octem jabłkowym z miodem. Ważne jest to żeby woda była odpowiedniej jakości, najlepiej oczyszczona przez osmozę odwróconą. Ocet jabłkowy koniecznie z naturalnej fermentacji. Miód z prawdziwej pasieki, a nie cukier o zapachu miodu.



JAK TO NAJLEPIEJ PRZYGOTOWAĆ?

- wieczorem nalewam 0,5 litra wody, dodaję 2 łyżki czubate miodu i tak pozostawiam na noc , nie mieszając, samo się rozpuści.

- rano: teraz jesienią dolewam letniej wody, żeby nie pić zimnego, do pełnego litra i do tego dodaję 4 łyżki octu jabłkowego.Ocet można zastąpić sokiem z cytryny.

- Piję jedną szklankę na czczo i resztę wciągu dnia między posiłkami.

OCET JABŁKOWY: poprawia trawienie, jest moczopędny, poprawia pracę nerek i czyści śluzówki oraz poprawia trawienie, bo wydziela się więcej soków żołądkowych, zwiększa tempo przemiany materii i spalanie tłuszczu.
PONADTO: W domowej medycynie ocet jabłkowy stosowany jest powszechnie. Wysoka zawartość potasu, fosforu, chloru, sodu, magnezu, wapnia, siarki, żelaza, fluoru, krzemu i innych śladowych pierwiastków czyni z niego wartościowy produkt. Ocet jabłkowy działa profilaktycznie i leczniczo na wiele dolegliwości. Zawarty w nim potas jest ważny dla naszego organizmu między innymi dlatego, że opóźnia stwardnienie naczyń krwionośnych (miażdżyca), a także działa bakteriobójczo.
 

FILTRY DO WODY CZYSZCZĄCE PRZEZ OSMOZĘ ODWRÓCONĄ: w obecnych czasach tylko takie urządzenia potrafią skutecznie usunąć z wody toksyczne związki chemiczne. Skutki spożywania z wodą pitną niebezpiecznych związków chemicznych pojawiają się dopiero po wielu latach, a nawet w przyszłych pokoleniach, dlatego nikt nie kojarzy wiele chorób z jakością wody pitnej.Wody pitnej z kranu nie wolno dzisiaj oceniać na podstawie jej wyglądu i smaku. Może ona być smaczna i  jednocześnie TRUJĄCA


Hydropure 35

























niedziela, 9 listopada 2014

Zacznijmy od początku, czyli od śniadania.

   



   Mam dwójkę dzieci i pierwsza po cichutku wstaję . Lubię tą chwilkę rano kiedy jeszcze wszyscy śpią. Wtedy wychodzę na taras i witam dzień. Mówię mojej podświadomości czego od niej oczekuję w tym dniu, czyli w myślach układam plan działania na cały dzień.
     Dalej mykam szybko do naszej małej kuchenki gdzie jest wszystko pod ręką w pobliżu. Bardzo lubię małe kuchnie bo nie trzeba się nabiegać. Przygotowuję sobie wodę z miodem i octem jabłkowym do picia, a dla dzieci mieszankę ziołową np macierzanka z owocami leśnymi i miętą latem, a teraz jesienią dodaję plasterek imbiru ,który rozgrzewa.
      Ulubionym śniadankiem Mai jest jajecznica albo jajko sadzone z kromeczką chlebka. Marcel zaś nie jada jajek wcale bo mu nie smakują co jest dla mnie zagadką . Jak można nie lubić jajek? A jednak mimo moich prób zachęty odkręca głowę . Też rezygnuję i nie męczę malucha bo dzieci mają instynkt samozachowawczy i sięgają po to co im jest potrzebne.
      Ulubionym śniadankiem Marcelka są naleśniczki więc wyciągam drugą patelnie i szybko przygotowuję bo czas goni. Są to naleśniczki mojego autorstwa . Bezglutenowe i przemycam w nim jajko do diety synusia. Taki mały podstęp.
        Tematem tego posta miał być tylko przepis na te naleśniki, a wyszło o poranku. Bo muszę się przyznać , że uwielbiam poranki ( to mówię do mojej podświadomości, żeby to zapamiętała). Lubię i  staram się mówić jak najwięcej pozytywnych słów i stwierdzeń . To bardzo mi pomaga w pozytywnym myśleniu i oczywiście łatwiej prowadzi do celu. Sami spróbujcie jak to działa i zaraża innych.
 
                                               NALEŚNIKI ALA MAŁGORZATA:




  1. Składniki na 4 naleśniki: 2 jajka , pół szklanki wody, jogurt grecki, 4 płaskie łyżki mączki ziemniaczanej, szczypta soli.
  2.  Wykonanie: wszystko mieszamy razem do uzyskania jednolitej masy.
  3. Smażenie: Ja to robię na patelni gdzie specjalnie nie trzeba tłuszczu. Wylewam na rozgrzaną patelnie, kiedy się zarumieni od spodu składam tego naleśnika na pół i obsmażam jeszcze z dwóch stron . Dzięki temu naleśnik jest grubszy i w przypadku tego przepisu smaczniejszy.
  4. Podanie:  Zjadamy przeważnie teraz jesienią z musem jabłkowym własnej roboty , a latem z owocami , najlepiej smakuje z malinami lub truskawkami. Może być posypany cukrem trzcinowym , a jeszcze lepiej z syropem klonowym. 


       
     OTO EFEKT KOŃCOWY I NIEWIDZIALNE RĄCZKI MOICH GŁODOMORKÓW.



                                                        SMACZNEGO!!!

czwartek, 6 listopada 2014

Oznaki zimy




 


   Wszystko wskazuje na to że zima się do nas nie śpieszy. I niech tak zostanie ja się bardzo cieszę. Dla mnie co to oznacza: lżejsza odzież, mniej opału i jeszcze trawa dopiero nam wschodzi więc się zdąży rozkrzewić. Zmarznąć jeszcze zdążymy bo zima i tak nam nie odpuści, najwyżej się spóźni.
 

                Tymczasem z moich obserwacji są dowody, że zima zaspała:

                                    

- pszczoły nie zalepiają uli i gniazda nie są zacieśnione, często można jeszcze spotkać latające. Często słychać ,że pszczelarze potrafią powiedzieć jaka będzie zima po obserwacji pszczół.

                                Znalezione obrazy dla zapytania kret obrazy
- krety budują niskie kopce i niszczą mi świeżo zasianą trawę. Może ktoś ma pomysł jak się skutecznie pozbyć kreta?

                                     

- muchy i komary jeszcze nie śpią , aż się roi na budynku od strony słonecznej


  A JAKA BĘDZIE ZIMA ?    
 
- Nasze prababki od dawna na podstawie krzewu akacji przygotowywały pogodę na zimę: „Jeśli krzak akacji jest mocno okwiecony, czeka nas ostra i długa zima, a jeżeli kwiatów jest mało – przed nami wilgotna i ciepła zima”. CZY KTOŚ OBSERWOWAŁ W TYM ROKU AKACJE BO JAKOŚ MI TO UMKNĘŁO I NIE WIEM ILE MIAŁA KWIATÓW?


TYMCZASEM:

Listopadowe ekstrema

    17 st. C w listopadzie na Dolnym Śląsku to jest już ekstremum. To jest anomalna sytuacja. Temperatury powinny być już bliższe tym z początku sezonu zimowego, a zima oznacza temperatury zero i mniejsze . Podkreślam przy tym jednak, że występowanie ekstremów jest naturalnym procesem.
  Stosunkowo wysokie temperatury jesienią i zimą mają swoje plusy i minusy. Minusem jest na pewno rozregulowanie zegara biologicznego. Z kolei plus to korzyści dla budżetu. - Nie zużywamy środków na odśnieżanie, łatwiejsze jest nasze życie codzienne.
    Osobiście wolę taką jesień i do zimy mi się nie śpieszy, a wy jak macie ?


                                                                             
-


sobota, 1 listopada 2014

TO JUŻ ROCZEK!!!


 




    Uwierzycie to już rok jestem z Wami ? Czas tak pędzi, że ten rok tak szybko zleciał. Gdyby ktoś mi powiedział, że będę pisała bloga to bym się popukała w czoło. Jak widać wciągnęło mnie bardziej blogowanie po innych blogach niż pisanie. Dzięki temu dużo czytam i uczę się od WAS MOI KOCHANI jak pisać i o czym. Przez ten rok poznałam wiele ciekawych blogów o różnej tematyce.
     Dziękuję Wam za odwiedziny i komentarze. Jest mi niezmiernie miło i dziękuję za zainteresowanie i oczywiście proszę o jeszcze , a w zamian daję WAM to....