Każdy z nas musi znaleźć własną drogę do domu . Do siebie. Drogę do serca. Przez tak wiele lat żyliśmy w strachu. Strach stworzył w naszym życiu tyle różnych potworów. Tak wiele razy sadzimy nasionka strachu w naszych dzieciach. Dość , koniec . Stwórzmy teraz świat miłości, żeby wszystko zostało przetransformowane przez miłość , ponieważ nie ma innego sposobu na cierpienia tego świata.
Powrót do domu to pamięć o tym kim jesteśmy . Możemy sobie to przypomnieć w miarę naszego rozwoju gdy zdajemy sobie sprawę, że wiele nauk tego świata nie powodują iż nasze serce śpiewa. Na wschodzie nauczają o tym jak przechodzimy kolejne wcielenia i żyjemy by spłacić karmiczny dług. Na zachodzie zaś wierzymy , że dzieci rodzą się z grzechem pierworodnym i trzeba je ochrzcić, aby na wypadek śmierci, mogły pójść od razu do czyśćca. To ludzie stworzyli hierarchię. Na górze jest Bóg potem są święci aniołowie, a na dole człowiek. W tym wszystkim zapomnieliśmy, że istota ludzka obejmuje istotę boską. Bóg nie tworzy rytuałów i obrzędów, nie tworzy pism i nakazów, jedyną prawdziwą i dobrowolną formą relacji między Bogiem, a człowiekiem jest modlitwa wolna od idei hierarchicznej, obrzędowej i rytualnej.
Nigdy nie zapominajcie kim jesteście. Każdy z nas jest inny więc mamy swoją mądrość. Słuchajmy się wzajemnie, słuchajmy naszych dzieci- co nam przekazują swoim zachowaniem. Słuchajmy swoich serc.
Zachęcam wszystkich do myślenia i logicznego analizowania waszego świata, a dojdziecie do zaskakujących wniosków, iż jedynym waszym wrogiem jest hierarchia i jej chęć kreowania władzy i kontroli na podłożu duchowym i politycznym... Nie dajcie się zagospodarować i hodować.
Bóg jest miłością i każdy z nas ma jego cząstkę w sobie , dał nam wolną wolę. Wszystkie te zakazy , nakazy stworzyli ludzie , żebyśmy się bali, a nie Bóg. Ale trzeba wiele pokoleń , żeby zmienić to myślenie.
OdpowiedzUsuńDlatego mówmy prawdę Naszym dzieciom. Świadomych ludzi jest coraz więcej. Wszystko idzie ku dobremu.
OdpowiedzUsuńTo i mój ulubiony obraz, nie jestem zbyt religijna, ba - powiem wprost: wcale religijna nie jestem, a ten obrazek mam, ponieważ nastraja mnie pozytywnie. Zresztą, żeby wierzyć w Boga nie jest mi do niczego potrzebna religia, sama wiem, co czuję i tak właśnie, ku przerażeniu "bogobojnej" teściowej udało mi się wychować dzieci ;-)
OdpowiedzUsuńKochana do Kościoła chodzą ludzie, którzy boją się brać odpowiedzialność za swoje grzechy. Ja mogę się modlić wszędzie na swój sposób. Więc witaj w klubie.
UsuńPisze Pani pięknie i podpisuję się pod Pani słowami obiema rękami, zgadzam się co do hierarchii w religii , obrzędów i całej otoczki która tak na prawdę nie ma nic wspólnego z wiarą.
OdpowiedzUsuńpozdawiam
Jednak jeszcze zbyt wielu ludzi ślepo wierzy w tą obłudę, którą jesteśmy otoczeni. Miło mi i dziękuję za odwiedziny :)))
UsuńDługo żyłam w tym strachu. To niesamowite, jak mocno w nas tkwi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Najważniejsza jest ŚWIADOMOŚĆ prawdy.
OdpowiedzUsuń"Nie dajmy się zagospodarować i hodowac".... ot i sedno sprawy.
OdpowiedzUsuńPiękne słowa Małgosiu,
jak słusznie zauważasz - Świadomośc wzrasta.
Serdecznie pozdrawiam.
Tak im więcej świadomych LUDZI tym większe wibracje pozytywnej energii, która może zdziałać wiele.
UsuńDobrze, że poruszasz ten temat. Trzeba o tym pisać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ")
Każdy ma wybór i to do niego należy decyzja, czy obudzi w sobie światło MIŁOŚCI.
UsuńTo co napisałaś jest głębokie i pozytywne,ale żyjemy w takim kraju że za takie przekonania można trafić na stos...bardzo ciekawe tylko tak dalej..
OdpowiedzUsuńPiszę o miłości i mądrości oraz o tym,że każdy ma prawo wyboru. ..co ma być to będzie. ..
UsuńŻyczę Ci samych najpiękniejszych dni w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny artykuł – dużo o tym jak odnaleźć siebie zmieniając swoje życie http://jakzarabiacjakoszczedzac.blogspot.de/2015/06/jak-odnalezc-siebie-zmieniajac-swoje.html
OdpowiedzUsuńKażdy ma indywidualną drogę do domu , jednak prędzej czy później ją odnajdzie. Pozdrawiam :)))
Usuń