GAJA zaprosiła mnie do zabawy "Nieperfekcyjna Pani Domu" Będzie to dla mnie podsumowanie mojej perfekcji i może przywrócenia harmonii mojego otoczenia.
1.Dwa obowiązki domowe, które lubię wykonywać: pierwsze to z pewnością gotowanie dlatego, że bardzo lubię jedzenie domowe i sprawia mi radość wspólnych posiłków z rodziną.
2.Dwa obowiązki domowe, których nie lubię wykonywać: jedno to czyszczenie okien, ponieważ to syzyfowa praca. Na okna mam łatwy sposób po prostu zawiesić firanki i po problemie. Drugi nie lubiany obowiązek to prasowanie. Sposobem na to jest odzież, która się nie gniecie.
3.Czy lubię gotować? Jeśli tak to jaka jest moja ulubiona potrawa. Bardzo lubię gotować i piec ciasta. Ulubioną potrawą jest barszcz i danie chińskie przyrządzone w woku z naszych swojskich warzywek . Raz w tygodniu piekę domowy chlebek, który zajadamy z domowymi dżemikami. Zaś na niedzielę zawsze jest coś słodkiego dla łasuchów. Dobrze czuje się w kuchni i lubię eksperymentować.
4.Moje dwa triki ala Perfekcyjna Pani Domu? Podpatrzone to ustawienie sprzętów i przyborów kuchennych tak żeby ułatwiały organizacje pracy. Inne to smarowanie okapu kuchennego oliwą po umyciu , dzięki temu dłużej jest czysty.
5.Dwóch ulubieńców domu. Robot kuchenny TERMOMIKS, który ma wszystkie roboty pod sobą. Mój kącik do relaksu i medytacji.
6.Mieszkanie czy dom? Mieszkamy w domku na wsi, który remontujemy od 8 lat. Pięknieje on z roku na rok. Cenimy sobie przestrzeń i naturę nas otaczającą.
7.Kto prowadzi domowy budżet? Zawsze to była moja rola. Razem planujemy ale realizacja całości należy do mnie.
8.Pedantka, czy bałaganiara? Bałaganiara zdecydowanie, która walczy z tym nieustannie. Pomaga mi sztuka FENG SHUI i moja podświadomość, którą przekonuję , że jestem bardzo dobrze zorganizowana. Wcale nie chcę być pedantką lecz umiarkowaną bałaganiarą.
9.Jak wyglądałby mój wymarzony dom? Jeżeli nowy to zbudowany zgodnie właśnie ze sztuką FENG SHUI. Koniecznie drzwi otwierane do środka, a okna na zewnątrz i żadnej łazienki na wprost drzwi wejściowych i jeszcze kilka innych zasad opiszę w nowym poście.
10.Tradycja wyniesiona z domu, którą praktykuję do dziś. Mieszkamy w moim domu rodzinnym , w którym były zawsze zapasy w postaci przetworów, świeżych warzyw ekologicznych gdzie chętnie zaglądają goście. Dlatego nasz dom jest otwarty na dobro innych ludzi.
DO ODPOWIEDZI NA POWYŻSZE PYTANIA ZAPRASZAM :
http://kuradomowazkotemwtle.blogspot.com/
http://galeriazosi.blogspot.com/
http://agatuszka75.blogspot.com/
http://mamao.pl/
http://kolorymegozycia.blogspot.com/
A to taka ciekawostka: Powinno wisieć na lodówce w każdym domu gdzie kobiety są zamężne:)))
Dziękuję za zabawę.
OdpowiedzUsuń♥ ~ ♥ ~ ♥ ~ ♥ ~ ♥ ~ ♥~
♥_(.•´♥...ŻYCZĘ
`*.*´¨)♥WSPANIAŁEGO
¸.•)´♥. POGODNEGO
.•´♥.. DNIA
¸.•)´♥.. POZDRAWIAM:)*
Odpowiadam tutaj.
OdpowiedzUsuń1.Dwa obowiązki domowe, które lubię wykonywać:
Lubię spacerować z psem,posprzątać.
2.Dwa obowiązki domowe, których nie lubię wykonywać: prasować,gotować.
3.Czy lubię gotować? Jeśli tak to jaka jest moja ulubiona potrawa:
Tzn.toleruję bo nie umiem tak gotować.
4.Moje dwa triki ala Perfekcyjna Pani Domu?
Umieć wszystko w porządku wszystkie narzędzia do pracy w kuchni.Mieć wszystko czyste.
5.Dwóch ulubieńców domu. Trudno z tym pytaniem bo nie gotuję tak.
Dlatego nie odpowiem.
6.Mieszkanie czy dom? Raczej dom ale teraz go chcemy sprzedać bo za duży dla nas.
7.Kto prowadzi domowy budżet? Zawsze mama.
8.Pedantka, czy bałaganiara? pedantka.
9.Jak wyglądałby mój wymarzony dom? czysto i pełno kwiatów kolorowych.
10.Tradycja wyniesiona z domu, którą praktykuję do dziś. U mnie jest takie coś ciężko bo ja nie pracuję w kuchni mama rządzi i ona zajmuje się wszystkim.
Dziękuję za udział . Szkoda ,że nie odpowiedziałaś u siebie na blogu bo twoi czytelnicy mogliby coś więcej się o tobie dowiedzieć i mogłabyś też kogoś zaprosić do odpowiedzi. Jeszcze raz dziękuje i MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ.
UsuńJak patrzę na tą tabelkę to powiem Ci, że faceci naprawdę nie doceniają kobiet...
OdpowiedzUsuńŻadna z nas nie przelicza naszej pracy ,ale takie są fakty. Niezła pensyjka by była:)
OdpowiedzUsuńMałgosiu, w 8-mym punktcie jesteśmy podobne. Pocieszam się, że bałaganiarze to nie tylko dobrzy ludzie, to najlepsi ludzie. Tak piszą w mądrych księgach.... badania naukowe też to mówią.... nie podam linka, nie pamiętam ... w złotych latach jestem, więc coś już wiem, nie ważne z jakiej księgi, z księgi życia napewno.
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu za odwiedziny i bardzo miłe słowa, dobrze, że Cię mam. Moja ukochana wnuczka też jest Małgosia.
Dzięki, że podzieliłaś się inform o sobie.
Tabelę chętnie bym kiedyś umieściła u siebie na blogu, żeby zawsze krążyła dalej po świecie.
Dziękuję za miłe słowa i całuję mocno.Z tym bałaganem jest różnie najgorzej jeżeli nie znika i się nawarstwia, u mnie znika i nie wiadomo skąd się pojawia. Lecz kiedy sprzątam kiedy księżyca ubywa to długo jest porządek.Jeżeli chodzi o tabele to powinna wisieć na każdej lodówce.I to jest powód do targowania się o podział obowiązków.
UsuńO tak, ten demotywator naprawdę mi się podoba! I dzięki za przepis na utrzymanie okapu w czystości - ten to dopiero mnie drażni, zapomniałam w swoich odpowiedziach o nim wspomnieć ;-) Chociaż trudno mi sobie wyobrazić jak to działa - przecież na okapie osiada taki tłusty brud. Na logikę, to tłustego okapu jeszcze bardziej się lepił... Ale pewnie kombinuję w złą stronę.
OdpowiedzUsuńWbrew logice mniej się lepi, ale dlaczego nie wiem. Jest jeszcze sposób na szyby na zewnątrz : do litra wody dodajemy trochę oleju rycynowego ,spryskujemy szyby i polerujemy zużytą cienką pończochą .Sprawdza się. Pozdrawiam
UsuńOleju??? Nie staram się nawet tego zrozumieć, po prostu wypróbuję :-)
UsuńDziękuje za zaproszenie :) W wolnej chwili na pewno wezmę udział w zabawie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam . Ciekawa jestem twoich sposobów wypróbowanych na utrzymanie porządku.
UsuńJa Doceniam..Kocham cię..mąż
OdpowiedzUsuńDziękuję...
UsuńBrawo dla męża.... nie tylko za to, że Docenia, ale jest z tego powodu dumny... kocha i głośno o tym mówi.
OdpowiedzUsuńOt prawdziwy rycerz.
Matka jest tylko jedna i jej nie da się zastapić :) Dlatego możemy mieć tyle zawodów na raz :)
OdpowiedzUsuńAle można jej pomóc i wyręczyć...
UsuńMiło było poznać Cię bliżej- pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTeż chętnie do Ciebie zaglądam po artystyczną wenę.
UsuńJakoś to trzeba pogodzić a kobiety potrafią :)
OdpowiedzUsuńPięć etatów na raz i jeszcze głowa pełna pomysłów. Jesteśmy wspaniałe prawda?
UsuńZ tego, co opisałaś,uważam,że jesteś bardzo perfekcyjną Panią Domu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOdpowiadając na pytania dużo się o sobie dowiedziałam. Bo nie jest łatwo pisać o sobie.
UsuńMam podobnie, chociaż za gotowaniem nie przepadam :) A tabelkę chyba sobie wydrukuję i powieszę w widocznym miejscu :))
OdpowiedzUsuńTabela miała być tylko dodatkiem, a zrobiła furorę.
UsuńO miło dowiedzieć się o tobie nowych rzeczy, zawsze wydawałaś mi sie osobą bardzo sympatyczną i ciepłą, a teraz jeszcze bardziej i na dodatek gościnną. :) Ja uwielbiam prasować, a gotuję umiarkowanie - głównie ze względu na brak czasu... Może kiedyś to się zmieni...
OdpowiedzUsuńStale coś udoskonalam w naszym domu , a to jakiś nowy sprzęt szybko sprzątający lub nowy mikser do kuchni ale ręce i tak są niezbędne. Bardzo często mamy gości i dom jest pełen hasających dzieci :) Dziękuję za miłe słowa:)
Usuń