Bardzo ważne jest dla nas, żeby nasze dzieci były zdrowe.W tym celu gotuję zdrowe jedzenie ze świeżych warzyw i mięsa nieskażonego paszami z antybiotykami. Nie podajemy dzieciom mleka krowiego i piekę domowy chleb bez konserwantów i polepszaczy, które niszczą organizm. Warzywka bierzemy z ekologicznego ogródka babci Grażynki, a mięsko pyszne i zdrowe wyhodowane, również przez naszą cudowną Babcie. Starajcie się kupować żywność z upraw ekologicznych .Czytajcie skład tego co kupujecie bo ilość różnych nam nieznajomych nazw w składzie żywności przeraża.
Nie zapominamy również o witaminach dla naszych pociech, szczególnie witamina C i D ale są to witaminy pochodzenia naturalnego ,a nie syntetyczne. Polecam stronę ,na której zakupuje już sprawdzone witaminy.http://zdrowietwojwybor.mycali.biz/. Suplementacja jest bardzo ważna już w czasie ciąży i pózniej podawanie ich dzieciom ma bardzo duży wpływ na kształtowanie się układu odpornościowego. Dzieci rzadziej chorują, szybciej zdrowieją bez potrzeby podawania antybiotyków. Dobrze się uczą , mają dobrą koncentracje i nie są nadpobudliwe.Są bardzo szczęśliwe szczególnie kiedy biegają bez ograniczeń po własnym podwórku jak nasze gzuby kochane.
Duże znaczenie na odporność i sprawność dzieci ma KARMIENIE PIERSIĄ .Podawanie mleka modyfikowane w proszku dla niemowląt budzi wiele kontrowersji. Jestem ciekawa jaka jest wasza opinia na ten temat. Ja osobiście spotkałam się z taką opinią że zaleca się podawanie zbyt dużych ilości mleka jednorazowo ,co powoduje tzw. rozpychanie brzuszka za czym idzie pózniej niepohamowany apetyt , a w konsekwencji tak częsta nadwaga u dzieci.ZACHĘCAM DO DYSKUSJI NA TEN TEMAT , ŻEBY GO POSZERZYĆ O WASZE DOŚWIADCZENIA.
Zawsze, kiedy ustawiam terapie często chorującym dzieciom,polecam wyłączenie produktów nabiałowych Korzystanie z żywności ekologicznej jest priorytetem.Karmienie piersią najcenniejsze, dlatego Szwedzi karmiącej piersią matce wydłużają urlop macierzyński do 1 roku.
OdpowiedzUsuńPolecam urządzenie do produkcji mleka.Mam nadzieję,że Małgosia przedstawi je szerzej.A suplementacja? Bezwzględnie konieczna.
Bardzo cenny post.
Czyżbyś miała szczęście mieszkać na wsi? Ja wychowałam się na wsi, ale teraz mieszkam w mieście i dzieci też wychowywałam w mieście. Tu trochę trudniej zdobywa się "nieskażoną" chemią żywność. Staram się jak mogę - jem głównie żywność nieprzetworzoną, ale nie mam pewności co do źródeł jej pochodzenia. Nie wiem jak mogłabym o to zadbać, wydaje mi się to zbyt skomplikowane...
OdpowiedzUsuńOczywiście mieszkamy na wsi. Mieszkaliśmy 6 lat w mieście ale mi się chciało mojej przestrzeni i swobody więc uciekłam na wieś NASZĄ KOCHANĄ. Szukaj na targowiskach u takich pań co widać że mają małe ilości towaru tak robi Terenia w Lublinie. A jak nie to mogę czasami kogoś polecić u nas.
OdpowiedzUsuńTo prawda zdrowie naszych dzieci jest najważniejsze..... Cieszę się, że czasami mogę korzystać ja i moje dzieci z dóbr NASZEJ UKOCHANEJ WSI..... Pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuń